Ciężko jest się doszukać w necie obszerniejszych opinii na temat, czy feromony faktycznie działają . A te co są, są bardzo podzielone.
Nie bardzo wiedziałam,czy temat bardziej do weterynarii czy do wychowania by się nadawał.
A więc - czy ktoś z użytkowników miał styczność z D.A.P. w spray'u (Adaptil) lub obrożami Settle Down ???
Ja użyłam kocich (feliway w dyfuzorze), ale zupełnie nie widziałam skutków działania, po miesiącu rezygnuję z dalszej terapii
Ale znajomi, którym koty zasikiwały mieszkanie, bardzo sobie chwalą, zupełnie skończyło się sikanie poza kuwetą, więc wierzę w działanie tych specyfików, tylko nie każdy problem rozwiążą
z feromonami jest tak, że czasem działają a czesem nie
zależy, na jakiego zwierza się trafi
ja nie używałam, ale moi znajomi mają doświadczenia jak wyżej opisane
niektórzy nie zauważyli żadnych efektów, inni zachwyceni skutecznością
Ja miałam okazję prowadzić obserwacje na psach, kilka sztuk ich było-likwidowało problem lęku separacyjnego, dewastacji, wycia.Problem pojawia się w momencie odstawienia.Nie wiem nadal w jaki sposób połączyć wycofywanie z działaniem ludzkim tak żeby problem nie wracał...
__________________
Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.Nie
może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym
następującym po tym terminie. Ponadto autor zastrzega sobie prawo
zmiany poglądów, bez podawania przyczyny.